to nieprawda, że przestało mi zależeć. i to nie tak, że wszystko, co było kiedyś nagle stało się nieistotne, bo to, co nas łączyło jest tak samo ważne jak wcześniej. tylko, że ja nie mam już po prostu siły, by dłużej się męczyć. myślę, że każdy jeden krok, który teoretycznie powinien poruszyć wszystko do przodu, w rzeczywistości nie zmienia nic. a więc to koniec. tak, koniec. trudny i bolesny. ale koniec. / m.ann.b.♥
|