Pierdole to wszystko, sztuczne uśmiechy, mordy na które patrzę z nienawiścią, choć nikomu źle nie życzę. Nie potrafię już się uśmiechać jak dawniej, potrzebuję choć cząstkę Ciebie. Nie obchodzi mnie to co myślą inni, jakie zdanie mają, czuję do Ciebie coś czego nie potrafię opisać, cierpią kochając. Nie widzę Cię często i chyba przez to rośnie między nami obojętność. Dziś Cię ujrzałam moje serce biło jak oszalałe, nie mogłam powstrzymać się od radości. Kocham Cię bardzo, potrzebuję Twojej obojętności. chcę Cię mieć znów, wróć!
|