2nie ma sensu. - alee. przecież Ty nic nie mówiłaś, nie dawałaś znaku,że Ci zależy. - bo chciałam tego uniknąć idioto. nie chcialam pokazać jak bardzo mi zależy. Wiedzialam,ze to nie wyjdzie. chciałam ukryć. ukryć to uczucie, to co do Ciebie poczułam. Ale nie da się. cholera jasna, nie radzę sobie już z tym rozumiesz? -Ale przecież doskonale wiedziałaś,że mi zależy.- jakby ci zalezało,nie urywałbyś kontaktu, pisałbyś do mnie, troszczył się, umawiał, a ty nie umiałeś wygospodarować czasu na jedno, głupie spotkanie.- przeciez to ty kurwa nigdy nie mogłaś, rozumiesz. przestałem się o Ciebie starać, bo pokazałaś mi,ze nie warto, że to bez sensu,że nie chcesz mnie, nie dałaś mi szansy. kocham Cię. - dobra, pora wracać- powiedziałam dusząc się przez łzy- nic nie powiesz na to? co teraz z nami będzie?- Po co była Ci ta rozmowa? Teraz, gdy już przyzwyczaiłam się ,ze nie ma Cię w moim życiu,że nigdy nie będziesz. A teraz, gdy jesteś pijany bierze Ci się na uczucia. zrozum to debilu,że Ty jutro
|