Nie chciałem Cię tracić. Nikt normalny nie chciałby tracić szczęścia pod postacią człowieka, który wpisuje się w serce tak bardzo, że odchodząc zabiera ze sobą nie tylko szczęście, ale i to serce. A ja Ciebie straciłem. Pozwoliłem Ci odejść, szczerze mówiąc nawet nie próbowałem Cię zatrzymać. Przepraszam. Ja po prostu naprawdę myślałem, że tak będzie dla nas obojga lepiej i chociaż Tobie może naprawdę wyszło to na dobre, to ja nie potrafię odnaleźć się bez Ciebie w tym świecie. Żyję bez serca i duszę się powietrzem, bo nie ma już w nim Twojego zapachu. W takim razie powiedz, czy to naprawdę życie, czy żyłem tylko wtedy, kiedy byłaś obok? \wieleprzegrałem
|