założe się, że właśnie siedzisz w kuchni przy oknie i odpalasz szluga. po kolejniej nieprzespanej nocy. pewnie jesteś zmęczony po ciężkim dniu pracy. obstawiam, że właśnie spoglądasz na opustoszałe i zaspane miasto. a ja? ja tęsknię, ale nie chcę cię widzieć. nie chcę ryzykować kolejnym pożegnanie. wszystko pokomplikowaliśmy, ale tak jest lepiej. obie strony czują się już lepiej.
|