a co jeśli któregoś dnia pogodzę się, że cię nie ma? co jeśli po otworzeniu powiek nie będzie mi żal straconych lat, czasu, w którym nie mogłeś być przy mnie i wpierać tak bym czuła nieprzyziemne bezpieczeństwo? co jeśli pewniego dnia zabraknie mi kogoś bardziej od ciebie? przeżyję to, będzie mi żal, spłyną po policzkach łzy. co jeżli stojąc nad twoim grobem nie wykrztusze z siebie ani słowa? nie będę umiała się z tobą żegnać, a przecież już pożegnaliśmy się na zawsze. co jeśli z biegiem czasu pojmę, że przywykłam do twojej nieobecności? co jeśli pewnego dnia mnie tez tu zabraknie? wyjmę twoją fotografię z albumu i nie zobaczę na niej przyjaciela dla kobiety, tlenu dla serca? co jeśli nie zdążę spędzić życia tak jakbym chciała spędzić je z tobą?
|