Czasem jeszcze mam nadzieję, że wrócisz, bo to jest silniejsze. Nic nie działa. Nie mogę się Ciebie pozbyć ze swojego życia jak fajek, alkoholu czy innego uzależnienia. Nie pomoże plaster ani żadne pastylki. Tak ciężko mi wydusić z siebie te słowa, ale tak, uzależniłam się od Ciebie. Tylko jaki przydomek mi dasz? Alkoholiczka? Nie, to na pewno nie. Palaczka? Nie, też nie pasuje. Ćpunka miłości? Wiesz, jakby dłużej się zastanowić. To tak, jesteś jak narkotyk. Potrzebuję każdego dnia więcej Ciebie i Ciebie, ale nie mogę Cię zdobyć. Jesteś nieosiągalny. // kinia-96
|