Nie ścigaj człowieka, który postanowił od ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz ty musisz nauczyć się na niej grać.
|