dwanaście miesięcy odkąd nasze drogi się rozeszły, dwanaście miesięcy odkąd nasze wspólne plany poszły się jebać, czas tęsknoty, wylanych łez w poduszkę, nieprzespanych nocy, poznawania nowych ludzi, którzy zawrócili nam w głowie, czas długotrwałych imprez, przegadanych nocy z nieznajomymi, czas zwierzeń, czas który powoli dawał nam do zrozumienia, że my to przeszłość, że to już nie wróci, że trzeba wstać, przyjąć to na "klatę" i iść dalej. Staliśmy się przez to silniejsi. / R.W.S.M
|