Wiesz jak to jest, kiedy raz jest dobrze, a raz źle? Kiedy jednego cieszysz się,że już się z niego wyleczyłaś,a następnego znowu na niego "chorujesz"? Znasz uczucie,kiedy codziennie obiecujesz sobie,że po raz ostatni o nim myślisz? Kiedy każdą sytuacje nieświadomie przywołujesz, rozmyślasz co mogłaś zrobić i kiedy,żebyście byli razem? To nie pierdol,że wszystko się ułoży, że znajdę innego, lepszego. Jakbym chciała innego , już dawno bym go miała.//masz_zwale
|