gdybym chciała mogłabym teraz stać na twoim podwórku i czekać aż otworzysz mi drzwi twojego domu, mogłabym ale po co? po to, żebym znów później poniosła klęskę? stoczyła się i rozczarowałą? bo tak by na pewno było, a teraz jest dobrze, jest dobrze powoli straciłeś ważność w moim życiu.
|