przy Nim dojrzałam, przy Nim stałam się kimś i od podstaw zbudowałam swoją osobowość, pokazując mu całkowitą siebie, czasem udaje zbyt silną bo cholernie bardzo chce pokazać, że radzę sobię i nie jedno wytrzymam, w rzeczywistości jest nie co inaczej, poznał tysiące moich wad jak i zalet wiedział czego oczekuję i co dla mnie w życiu liczy się najbardziej, wielokrotnie mówiłam co w Jego osobie uwielbiam, a czego nienawidzę. nie przeszkadzały mi telefony o trzeciej w nocy, ani pójście do szkoły po nieprzespanej nocy która była przegadana z Nim. do dziś nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo lubię patrzeć w Jego brązowe oczy każdego wieczoru, i ranka, gdy budzę się w Jego ramionach! / 2810
|