Od naszego rozstania minęło pół roku, nadal nie mogę zapomnieć twojego zapachu. Tego jak czule mnie całowałeś, jak przytulałeś - czułam się wtedy bezpiecznie i stabilnie. Uwielbiałam łaskotać Cię po brzuchu i pleckach śmiałeś się wtedy głośno, krzycząc w niebo głosy abym przestała. Moja miłość do Ciebie była najsilniejsza, najtrwalsza. Gdy dziś budzę się bez żadnej wiadomości od Ciebie, łzy napływają mi do oczu, z tego powodu mój każdy dzień nie jest już tak kolorowy jak 4 miesiące temu...
|