Może spotkam się jeszcze kiedyś ze szczęściem, które raz na zawsze przepędzi smutek z mojego życia. Może pójdę dziś na spacer i poszukam szczęścia w trawie albo założę adidasy i ucieknę przed smutkiem. Może wypiję dzisiaj kawę i nie zasnę w nocy albo zapuszczę muzykę i padnę na łóżko zmęczona. Może wykręcę dzisiaj Twój numer i uda mi się z Tobą normalnie porozmawiać albo wykasuje kontakt nazwany Twoim imieniem i zadzwonię po znajomych. Może wezmę do ręki książkę, która okaże się kolejnym romansidłem albo założę luźne ciuchy i rozwalę się na kanapie przed telewizorem. Może złożę swoje życie jak kostkę Rubika albo stanę w miejscu i tam skamienieję. // kinia-96
|