Jest dla mnie jak brat, syn, jak sama nie wiem kto, chyba nie ma słów na określenie tego jak ważny jest w moim życiu - bo jest najważniejszym facetem na chwile obecną. Tak, facetem mimo swojego młodego wieku jest dojrzały, nader dojrzały jak na ten rocznik. Nawet jeśli podejmuje dużo błędnych, głupich i dziecinnych decyzji, które niosą za sobą poważne konsekwencje. Liczy się tylko to jak traktuje mnie i to, że nigdy, ale to nigdy nie zrobi nic co mogło by mi zaszkodzić. Bo w relacji ze mną pokazuje swoją prawdziwą twarz: inteligentną, silną, ale też wrażliwą czyli to co w nim najbardziej kocham. Bo to właśnie z nim mogę spacerować kilka godzin i ciągle mieć tematy do rozmów, tylko na niego się nie wkurwiam gdy nabije mi potworną ilość siniaków gdy trenuje na mnie kolejne chwyty i ciosy. Na tym właśnie polega magia naszej przyjaźni. Traktuje mnie jak kumpla, ale gdy przychodzi co do czego przypomina sobie, że jestem dziewczyną i est gotów za mnie zabić.
|