Stałam w sklepie, gdy do środka wszedł On. Nie mogłam wytrzymać, tak naturalnie podał dłoń mojemu tacie. Spojrzał się na mnie. Czułam jego wzrok na moim ciele. Wyszłam. Nie mogłam być w sklepie wiedząc że za mną stoi mężczyzna, który mnie Kocha i któremu złamałam serce. Ale zasługiwał na wiele więcej, na kogoś lepszego. Tak bardzo mam ochotę podejść do niego, przytulić go mocno do siebie i przeprosić z całego serca, lecz nie potrafię bo ilekroć jest koło mnie, zapadam się pod ziemie. Bo zmarnowałam to co mogło być cudowne!
|