tak trudno jest wybrac, podjac ta wlasciwa decyzje, moc bez zadnego zawahania powiedziec: tak to on, z nim bede szczesliwa, do konca zycia. Kiedys sie nad tym nie zastanawialam ale teraz bedac starsza i myslac powazniej o zwiazku mam swiadomosc, ze im dluzej sie zastanawiam tym bardziej moge swoja decyzja zranic druga osobe, nie chcialabym tego a mimo wszystko brne dalej coraz bardziej w ten bezsensowny zwiazek. Bezsensowny bo ktos kiedys podobno powiedzial: '' jesli zastanawiasz sie czy jeszcze kogos kochasz przestales go kochac juz na zawsze...''
|