Mieliśmy swój świat i raj, choć nie byliśmy razem. Mieć ją chciałem, ale ona no właśnie -
ALE - Kolejny raz wracam nad ranem, oczy nie wyspane, ale ona dalej nic tu nie chce, więc spoko myślę jest bajer.
Z tym że wtedy miałem stałą pannę no i przypał. Wiesz gdybym się z nią chociaż lizał, ej miałbym przypał. Choć tak jak myślałem i przyszedł czas także na nas. Szlak trafił dystans my i łóżko, wiesz jak to działa. Porywczo porwał chwile emocji, pożądania ku sobie. Głowa ku głowie i poszła, w sumie chcieliśmy oboje.
|