Jesteśmy jak ci ludzie, którzy poznają się na jakimś przyjęciu, zaczynają ze sobą rozmawiać i utykają w windzie. Staramy się być dla siebie uprzejmi, staramy się nie panikować ani nie krzyczeć na siebie, ale brakuje nam tchu.
-
http://bibliotekowy-swiat.blogspot.com/