Czasem po prostu lubię posłuchać sobie głosu brata na jakimś durnym nagraniu, który wpada mi przypadkowo w ręce. Mordeczka sama się uśmiecha. Codziennie opowiadam mu wszystko co się dzieje. Lekarze mówią, że jego stan się poprawia - jest coraz lepiej, a w niedługim czasie powinien się obudzić. Mama po tej informacji nie płakała już z bezsilności, a ze szczęścia. Znów dostaję telefon od ziomka - Ten idiota, który Młodego dojebał zaraz będzie nasz. Wyszedł z mieszkania. - chcę sam się rozprawić z tymi skurwysynami, którzy nie czują krzty skruchy po tym co zrobili młodemu chłopaczynie.. obowiązują pewne zasady - jeżeli ktoś je łamie jest automatycznie przegrany. | dearmad
|