Płynące łzy tłumacze zmęczeniem, podkrążone oczy brakiem snu spowodowanym dużą ilością zajęć, brak humoru to przecież przez brak cukru spowodowany dietą, trzęsące się ręce to przecież skutek zmęczenia mięśni przez treningi, na wszystko jest jakaś wymówka. Najlepsze, a może w sumie najgorsze jest to że każdy w to wierzy, nikt nawet nie przypuszcza przez jakie piekło przechodzę, jak cholernie sobie nie radzę, jak jest kurewsko źle.
|