Codziennie gdy idę spać wyobrażam sobie,że kładę się na Twojej piersi.A świat wiruje.Ty gładzisz mnie po włosach,nie robiąc nic czego potem byśmy żałowali.Po prostu głaszczesz mnie po głowie a ja czuję Twój wzrok na sobie nieustannie.Nie przestajesz wysyłać mi tego znaczącego spojrzenia i prze słodkiego uśmiechu.Tak zasypiamy wtuleni w siebie,wdychając swój zapach.Żadnego seksu,namiętnych pocałunków,żadnych orgazmów.Tylko świadomość,że teraz nie potrzeba nam nic więcej.
|