Jest cudowny, mogłabym napisac, że wspaniały wręcz, ale i tak nie uwierzysz, ze są jeszcze tacy mężczyźni jak On.
Nie no bywa chujowy, czasami bardzo. Na przykład teraz mówiąc, ze ma słodycze, które uwielbiam, będąc jakieś
1536214 km stąd. Tęsknie za Nim, serio. Nie, nie za tym, że kupował mi żarcie już od pierwszego spotkania.
Raczej za tym jak wracał do domu i pisał mi, ze tylko na fejsie potrafię byc miła, albo za tym Jego 'jesteś zła, bo
jarałem?'. Chciałabym mu wysłac znowu eska na dobranoc, z bramki standardowo, ale tego nie zrobie, nie. Będe tak
samo wredna jak On, gdy za każdym razem wywołuje u mnie euforię pisząc, ze niedługo będzie, po czym znajduje
problem. Nie no to nie Jego wina, ale lubię go nią obarczac, lubię wkurzac, lubię śmiac się do monitra i ostatnimi
czasy lubię kąpąc się z Jego głosem w słuchawce, lubię Go, całego, nawet bardzo, ale i tak jest chujowy, przecież
każdy starszy brat taki musi byc i On też jest, no chyba że wróci.
|