Zbyt czesto wierzymy, że ludzie są dla nas, a my dla nich. Zbyt czesto wierzymy, że jesteśmy kochani, że ktoś o nas mysli, martwi się, czy po prostu mysli. Zbyt czesto ufamy w slowa innych ludzi. Zbyt czesto mamy nadzieję, że radość będzie trwała wieczność. Zbyt często cierpienie staje się przeszkodzą nie do pokonania. Zbyt często żyjemy w świecie, w ktorym nie liczą się „wyższe” uczucia. Zbyt czesto.
Tak naprawdę żyjemy w świecie, w ktorym albo jedni nas „oplują” i oleją, lub po prostu z ignorują. Najczęściej ranią bliscy, u których spodziewaliśmy się zrozumienia, miłości, szczęścia. Tak nie jest i nigdy nie będzie. Zawsze ktoś będzie ranił, ktoś będzie przysparzał zmartwień, ktoś nas oszuka czy okłamie. Zbyt często po prostu wierzymy, że może być zawsze dobrze. Zbyt często. / methamphetamine
|