Ciągle , gdy tylko usłyszę jak ktoś wymawia Twoje umie zamieram , na zewnątrz jestem twarda , uśmiecham się i udaję , że wcale nie jest mi przykro , że to już nie ja je wypowiadam a w środku w tym czasie pojawiają się setki wspomnień , Twoja twarz i słowa , które tak wiele dla mnie znaczyły . wtedy uświadamiam sobie , że to w co przez wiele miesięcy wierzyłam okazało się pustymi wyznaniami. boli. ale to nic. /s
|