`Gdy ktoś pyta o najgorszy dzień mojego życia,od razu widzę ten kiedy stoimy na przeciwko siebie,a on nie ma na tyle sił by powiedzieć,że to koniec.Kiedy popłynęły mu łzy,a mi cały świat runął pod nogami.Miałam wrażenie,że przestało mi bić serce,nie wiedziałam gdzie jestem i co dalej.Straciłam jakikolwiek sens.Byłam pusta.Tak zwyczajnie jak szmaciana lalka,przestałam czuć wszystko,oprócz niewyobrażalnego bólu.Właśnie wtedy stwierdziłam,że serce na prawdę potrafi pęknąć.W sumie mało powiedziane.Rozsypać się na miliony kawałków.Kidy dotarło do mnie,że to już koniec przed oczami stanął mi cały ostatni rok,te wspomnienia były tak piękne,że nawet nie jestem w stanie tego opisać.Łzy płynęły mi jak szalone,złapał mnie za rękę,a ja wyrwałam mu się i uciekłam jak małe dziecko,jak ta jebana królewna,mająca jedno marzenie`niech pobiegnie za mną`,ale nie pobiegł.Weszłam do pokoju,zamknęłam drzwi,zgasiłam światło,usiadłam na podłogę i zapytałam Boga czym zawiniłam,że to jebane życie tak mnie skrzywdziło.`
|