i znowu lecę, unoszę się w przestworzach, słyszę Twój głos, tak mocny i miękki, widzę Twoją twarz, łagodną i piękną, nie widzę nic innego, tylko Ciebie i biegnę w Twoim kierunku, lecz tak naprawdę nie ma tu Cię, biegnę do nikąd, do zatracenia... ale tak pięknie było Cię zobaczyć
|