Przyzwyczaiłam się do Ciebie. Oswoiłam Cię - tak, to bardzo dobre słowo - oswoiłam Cie. Dajesz mi tę pewność, że co by się wydarzyło, jakkolwiek byśmy się zraniły, powiedziały te kilka słów za dużo czy zamilkły na kilka tygodni, będziesz tu, będziesz przy mnie, będziesz ze mną. Będziesz. Bo chcesz być. I nie znikniesz. Bo jesteś dla mnie jak Christina Yang dla Meredith Grey, jesteś moim człowiekiem, moją osobą. Jesteś mną. Może nie do końca mną, ale jakąś częścią mnie na pewno jesteś. I to jest piękne, bo oswoiłam Cię, oswoiłam siebie, i mam pewność, mam wiarę i mam nadzieję, na lepsze jutro, tutaj, z Tobą. Tak właśnie definiuję przyzwyczajenie do Ciebie. | deliberacja
|