W swoich oczach widzę paskudny lęk, który mrozi krew w żyłach. Tłumione emocje, wszelakiej maści uczucia, które w pewnym momencie zaczynam chować w możliwe zakątki psychiki. Grafitowe myśli, grafitowe słowa, które echem powracają od ścian. Kolory wrzasków, niczym tęcza odbijające się na mojej zniszczonej patrzeniem na umierający świat siatkówce. /alleniak
|