Kolejny raz czuję,że przegram. To uczucie paraliżuje moje całe ciało, które nie potrafi wykonać najmniejszego ruchu - nie potrafi już samo się obronić. Bo wiesz ono się poddało.. Kilka kroków za nim idzie moje serce, które wlecze za sobą białą flagę.. Ono również utraciło nadzieje na lepsze jutro. Przestało wierzyć, że miłość to piękne zjawisko, zbyt wiele razy zostało zranione. Przecież nawet ono nie wytrzyma tylu małych precyzyjnych ciosów w to samo miejsce, które zamiast zabliźniać stare rany paprze się na nowo - jak rana, którą ciągle rozdrapujemy wciąż i wciąż od początku. Nie zawsze wystarczy odciąć się od elementu, który nas rani - bo wiesz, nie ten to inny to zrobi- tylko On z jeszcze większą, mocniejszą siłą.
|