Moje życie zatrzymało się 2 lata temu kiedy poznałam Ciebie. Razem przeżywaliśmy wzloty i upadki, choć tych drugich było znacznie więcej. Tak jak zmienna i rozchwiana przez ten czas byłam, tak jedno nie uległo zmianie - byłam pewna uczuć do Ciebie. Później wszystko zaczęło się komplikować, zresztą sam wiesz. Po dwóch latach dostałam to na co tak długo z utęsknieniem czekałam. Jakie były moje odczucia, gdy wreszcie usłyszałam od Ciebie tak ważne dla mnie słowa "kocham Cię"? Nie czułam motylków w brzuchu, nie czułam nic co by wykraczało po za normalne granice szczęścia. Jednak gdy się rozstawaliśmy, po raz kolejny zresztą, płakałam. Byłam pewna tego, że to co było między nami za kilka dni, godzin, minut, sekund zniknie na zawsze. Stara miłość musi w końcu odstąpić miejsce nowej, by móc na nowo odczuwać wzloty i upadki, chwile smutku i tego cholernego szczęścia. [cdn.]
|