tu nie ma sensu już płakać, przesiadywać w łóżku całymi dniami, cierpieć na bezsenność i zamykać się w pokoju, nie otwierać się na innych. nic już na to nie poradzimy, wszystko co nas łączyło pękło jak lustro na małe kawałeczki, nie potrafimy tego pozbierać i tak szczerze, to ja już chyba nie chce. na początku tej znajomości brałam pod uwagę, że to nie miłość na zawsze.
|