Był na każdą zachcianke, na każde zawołanie. Łatał każdą dziurę w kalendarzu. Teraz go niema i dopiero to doceniasz. Kiedy siedzisz w domu i wysyłasz smsy do ' bliskich' błagając o spotkanie. Mimo to siedzisz sama w domu patrząc w okno i wspominając. Nagle zdajesz sobie sprawę że tak naprawdę nie masz nikogo.
|