Kolejny dzień z rzędu wpierdalam się w fazę. Choć "od jutra z tym kończę" mówię po każdym razie. Nie potrafię nie jarać, choć od dawna chcę przestać. Już wiem jak łatwo jest wpaść w nałogów przepaść. Wpaść bardzo łatwo a wyjść okropnie ciężko. Jointy niszczą mi życie, to moje przekleństwo.
|