Doczekałam się dnia w którym nie czuje nic. Za nikim nie tęsknie. O nikogo nie jestem zazdrosna. Na nikogo nie czekam. O nikogo nie walczę.Niczym się nie martwię i nie przejmuję się milczącym telefonem. Nastał dzień w którym mogę stwierdzić, że jestem wolna. Normanie funkcjonuję. Normalnie oddycham. Do wszystkich uśmiecham się jednakowo szczerze, nikogo nie faworyzuje. I cisze się, że tak jest. Jestem zdana tylko na siebie. W końcu przyjdzie dzień w którym zapragnę by ktoś się mną zaopiekował. Póki co świetnie radzę sobie sama./[k]
|