Czasami gdy chcę mi się płakac to siadam na podłodze,ziemi albo gdzie po padnie.Wtedy zaczynam się śmiac do łez ale te łzy nie raz nie są ze śmiechu tylko z tego że sobie nie radze albo mma jakiś problem,ale wtedy każdy myśli że płacze ze śmiechu i tylko ja jedyna wiem z jakiego powodu płacze.Wolę udawac psychicznie chorą niż tłumaczyc wszystkim dlaczego jestem smutna i dlaczego spływają kolejne krople łez po moich policzkach./toolkaa
|