1. Mówili na niego lovel, bo podobno był przystojny
Miał branie u kobiet, w ich oczach był taki słodki
I napewno nie był draniem, a jak już to nie świadomym
Mówił, że nie ma zalet, przez to wydawał się skromny
Mimo że miał wielki talent, umiał sprawiać pozory
Tak, że gdy poznawał pannę jej los był przesądzony
Stał i patrzył na nią z góry, trzymając jej włosy
Ubranie mieli na sobie mniej więcej do dwóch godzin
Druga strona, inna bajka, laska- rzucił ją chłopak
Była zaangażowana, niestety nie w jego oczach
Normalnie nie zachwiana, chociaż dzisiaj ma doła
Jest taka sentymentalna, ciężko jej się z tym uporać
Czuje, że straciła sens, choć myślała, że jest silna
Wylewa sporo łez, bo wie, że nie zasłużyła
Na taki cios jakim był kres tego czym żyła
I przypomina sobie chwile z eks gdy z nim była
|