Smutek,smutek. Rozkuwał marzenia z kajdan myśli i przenikał duszę na wskroś, jak noc przenika wodę. Zostawał z człowiekiem sam na sam niby ulotny, a niewątpliwie cień jego postaci. W którąkolwiek stronę, od jakiej kolwiek rzeczy wzrok było obrócić, wił się po ziemi nie docieczony a wszędzie obecny.
|