Milcz. Rań mnie dalej. Dobijaj, proszę bardzo ,jak w ten sposób się uszczęśliwiasz,to spoko ..;c. Ale powiedz mi na czym stoje.. Bo w h'uj się boję ,że się poddam.;c. I zniknę.. ;c. Że nie będę wstanie dłużej znosić Twojej huśtawki.. Twoich ruchów.. Twoich wieczorów z inną.. Tej niepewności. ;c
|