Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak szara codzienność mnie przytłacza. Z dnia na dzień muszę walczyć o to, by podnieść się z łóżka, namalować uśmiech, zamaskować wory pod oczami po nieprzespanej i przepłakanej nocy. Walczę o każdy oddech, każdą myśl wypełnioną nadzieją. I w końcu opadam z sił, znów myśląc o Tobie wylewam kolejne morze łez. / lookbutdonttouchmm
|