Jestem rozsypana,podarta jak sterta zdjęć.Wszystko mnie denerwuje i wszystko mnie zaczyna ranić,cały świat mnie boli,te puste twarze już nie dostrzegają mojego zimnego serca.Wszystko jakby milkło i ślepo patrzyło przed siebie,zabieganie i bez sensu.Żyję chwilą i ciężko jest mi się cieszyć z kolejnego przeżytego samotnego dnia.Zabrakło mi sił i nie mam już ochoty siebie naprawiać.Już nie ta sama stawiam kroki i nie potrafię skupić myśli na codziennych czynnościach.Głowa niegdyś chowana w chmurach straciła w tym sens,straciła już wiarę w marzenia.I przestałam wierzyć w ludzi,ich słowa,przestałam wierzyć w miłość i kochać.Próbuje umknąć w świecie pełnym chaosu i bólu,starając się nie czuć już nic,będąc tylko pustą kartką bez jakiejkolwiek kropli atramentu przeszłości i przyszłości.| longing_kills
|