mija cie na ulicy, kiedy czekasz na kogoś, odpowiadasz mu czesc, a on pyta na kogo czekasz, w tym momencie dopada cie śmiech, wewnętrzy śmiech. chciałabyś odpowiedziec : 'chuj cie to obchodzi' ale myslisz sobie: taka ladna i porządna dziewczyna jak ja nie powinna sie unosic i przeklinac . odpowiadasz : nie twoja sprawa, uśmiechajac sie . on mowi ze zaraz i tak sie dowie na kogo czekasz , myslac ze ty sie tym przejmujesz. Ciebie jednak to nie obchodzi i zaczynasz się śmiać, szydząc z niego. bo wiesz, że teraz mozesz robic co chcesz, spotykac sie z kim chcesz, mozesz wszystko . jest to juz tylko i wylacznie twoje zycie i wcale nie powinno cie obchodzic co jakis frajer sobie pomysli albo z kim cie zobaczy.
|