Jestem tutaj i właśnie biorę kolejny wdech, czuję jak powietrze przemierza drogę do płuc. Słyszę każdy szelest, a jak się bardziej wsłucham to jestem w stanie usłyszeć krew która po cichu przepływa przez aortę. Czuję bicie serca, rytmiczne i głośne. Głębia zieleni moich oczu została zakryta czernią źrenic. Siadam powoli na ławce i zaczynam skupiać się na jednej rzeczy tak, że nie słyszę ruchu ulicznego oraz przechodniów, którzy się zapewne gdzieś śpieszą.
|