Najgorsze jest to, że nie potrafię o Tobie zapomnieć po mimo tych 4 miesięcy. . . Nadal mam wrażenie że ty jesteś mój a ja twoja. . . Po mimo tego, że tak ciebie nienawidziłam, pomimo tego że mnie tak zraniłeś, nadal mam przed oczami każde spotkanie, każdą chwilę razem. . Postanowiłam, że się pogodzimy, i to zrobiliśmy. Postanowiłam, że będziemy utrzymywać normalne kontakty. Zaczęliśmy je utrzymywać, ja bardzo robiłam sb nadzieję że po mimo tego jak mnie zraniłeś będzie już ok. . I było, ale nie tak jak powinno.. Było inaczej.. Jest inaczej . . . Ja zaczęłam myśleć o tym wszystkim coraz częściej. Zaczęłam przypominać sb wszystko każdą przyjemną chwilę. Zaczełąm rozumieć, dlaczego każde spotkanie z innym chłopakiem było, takie dziwne.. Na każdym spotkaniu z innym, myślałam o tb . Powiedziałam Ci o tym, zdziwiłeś się, powiedziałeś, że może jednak bd kiedyś jeszcze razem.. Wtedy skończyliśmy ten temat.. Wiedziałam że tak bd lepiej.. Nie powiedziałam Ci całej prawdy. . Nadal kocham. ;(
|