Jeśli rozstałaś się z nim wczoraj, tydzień, czy miesiąc temu i wydaje Ci się, ze już nie może być gorzej, to wiedz, ze się mylisz. Minęło pol roku. Jestem pierdolonym wrakiem człowieka, pojebałam totalnie studia, przyjaciół i wszystko. Upijam się do nieprzytomności albo leże całymi dniami w łóżku. Nie ma już tego cienia nadziei, ze on zrozumie, ze wszystko będzie dobrze, ze ten koszmar się skończy. Jesli myślisz, ze czas leczy rany, to nie masz racji. Pozostają kurewsko głębokie blizny, które sprawiają, ze zatracasz umiejętność życia. Nie umiesz, nie masz ochoty, boisz się z kimkolwiek związać. Budzisz się w nocy i nie możesz oddychać, śnią Ci się koszmary, albo co gorsza on. I tak bardzo chcesz ze sobą skończyć...
|