wszystko dookoła jest takie sztuczne , przyjaźnie na parszywych osiedlach ociekają zwykłym fałszem , wieczne miłości kończą się po miesiącu , dwunastoletnie dzieci palą i piją na pokaz , w kościele aż dusi od tajemnicy , a idąc ulicą można dostrzec u co drugiej szeroko uśmiechniętej ,osoby głęboki żal w oczach /s
|