dzisiaj Ty i ja nazywamy to prostą miłością, beznamiętnością, jakąś dziką słabością. leżę pod Twoim kocem w Twojej koszulce z resztkami dnia i chociaż chciałabym to wszystko opowiedzieć, to trzymam to w rękach, jedynie puszczam połowę, gdy łapiesz mnie za jedną z nich.
|