Ty wypuszczasz z rąk linię, którą mnie obwiązałeś, jest trochę tak, jakbym centymetr po centymetrze pogrążała się w otchłani; mogę w niej umrzeć z zimna& Ja nienawidzę zimna, a Ty jesteś moim słońcem, moim światłem& Tylko Ty potrafisz rozpalić moje zmysły.
|