Długo czekałam na to, żeby się przełamać. Przełamać, aby napisać coś sensownego. To nie jest takie proste, racjonalnie pomyśleć po wszystkich zakręconych jak droga podczas jazdy sytuacji. Po momentach kiedy się upadło na same dno. Nie. Jeszcze jeden poziom niżej. Co by można w miarę składnie napisać po morzu alkoholu, który teoretycznie pomagał nie myśleć o tym co się wydarzyło w minionym czasie. Kiedy człowiek upada wtedy jego myśli krążą jak pszczoły w ulu. Zabawa w przedszkolu. Chwytamy się za ręce i w rytm muzyki chodzimy w kółko. Upadek może przybrać wiele form.
|