dzisiaj wreszcie dojrzałam do tej świadomosci, że chciałabym się zakochać. na nowo. znowu przeżywać wszystko od początku, czuć te motylki w brzuchu, uśmiechać się bez powodu, śmiać się na każdym kroku, a przede wszystkim mieć świadomość bycia kochanym. robi się ciepło, a ja wciąż siedze przed ekranem lapotopa i wspominam ten wspaniały rok. dopiero teraz zaczęłam odczuwać pragnienie kochania kogoś nowego, poznawać z każdym kolejnym spotkaniem coraz więcej jego ciała. czuć pożadnie, namiętność. tak, brakuje mi tego. /confessione
|